Maciej Nowak zajął drugie miejsce w Turnieju o Puchar Dyrektora Kauflandu w Jaśle. Był to turniej trzeciej rangi ATP ( Amatorski Tenis Polski). Dzięki temu impreza miała bardzo mocną obsadę. W zawodach wzięło udział 3 tenisistów z pierwszej dziesiątki ATP, w tym trzeci w rankingu Konrad Maciejewski. Maciek rozpoczął turniej od gładkiego zwycięstwa z Jakubem Borowcem 6-0 6-2. W II rundzie pokonał lidera Jasielskiej Ligi Tenisowej Michała Floka 6-4 6-1. W ćwierćfinale na naszego zawodnika czekał Marcin Piegdoń. Ostrowczanin pewnie zwyciężył rywala 6-3 6-2.
W decydującym o awansie do finału meczu Nowak wygrał z Tomaszem Dziedzickim 6-2 6-3. Jak podkreślają obserwatorzy turnieju, było to dobre spotkanie toczone w niezłym tempie.
W wielkim finale rywalem Maćka był Konrad Maciejewski z Rzeszowa. Zmęczony trzema ciężkimi meczami kolejno z Michałem Flokiem, Marcinem Piegdoniem i półfinałem z Tomkiem Dziedzickim, Maciej Nowak nie dał rady będącemu w bardzo dobrej formie Konradowi. Gospodarze turnieju podkreślają, że mimo wyniku 6/0 6/1 dla Maciejewskiego, mecz stał na nie oglądanym dotychczas w Jaśle poziomie. Maciek odgryzał się jak mógł, mieszał grę, próbował gry kątowej. Tym razem jednak to było za mało na Konrada. Obaj zawodnicy zagrali spotkanie na bardzo wysokim poziomie sportowym. Tydzień wcześnie dwaj czołowi ostrowieccy tenisiści Maciej Nowak i Zbigniew Dabrowski wzięli udział w turnieju pod patronatem Polskiego Związku Tenisowego w Mielcu.
Upał nie przeszkodził naszym zawodnikom w pokonaniu aż sześciu zawodników z obu turniejowych drabinek.
Obaj spotkali się w meczu półfinałowym, z którego zwycięsko wyszedł Maciej Nowak i to on miał możliwość pokonania w finale doświadczonego i mocno grającego zawodnika z Pabianic.
Maciej Nowak mecz rozpoczął pewnie i w zmierzał ku wygranej. Jednak świeży, młody i dobrze dysponowany przeciwnik nie poddał się, wygrał pierwszy set, a następnie lepszą grę udokumentował zwycięstwem w drugim secie.
Zbigniew Dąbrowski w meczu o 3 miejsce zagrał Alexandrem Matuszaleńskim z Grodziska Mazowieckiego. Początkowo zawodnicy popełniali dużo błędów i dopiero pod koniec seta dało się odczuć przewagę dobrze serwującego młodego grodziszczanina, który wygrał 7:5. W drugim secie przy stanie 5:1 i 40:0 dla Alexa losy meczu nagle się odwróciły. Dąbrowski pewnie wygrywał kolejne gemy, broniąc przy tym 8 piłek meczowych. Ostatecznie spotkanie zakończył wygrany przez Matuszelańskiego tiebreak .
Ostrowczanie wrócili do rodzinnego miasta zadowoleni z odniesionych sukcesów i z bardzo fajnej atmosfery na mieleckich kortach. Cieszą kolejne dobre wyniki ostrowieckiego tenisa. Czekamy na kolejne turniejowe sukcesy.