Fajny piknik na Gutwinie

Na Gutwinie jest fajnie – udany piknik na zakończenie wakacji

W niedzielę 27 sierpnia w Ośrodku Wypoczynkowym Gutwin odbył się piknik rodzinny pod hasłem „Na Gutwinie jest fajnie”. Zabawa była świetna nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych Patronat honorowy nad imprezą objął prezydent miasta Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński.

Na najmłodszych czekały darmowe dmuchańce, zjeżdżalnie, gry i zabawy ruchowe oraz dużo animNa_Gutwinie_jest_fajnie_piknik2_1Na_Gutwinie_jest_fajnie_piknik2_2 Na_Gutwinie_jest_fajnie_piknik2_3Na_Gutwinie_jest_fajnie_piknik2_5 Na_Gutwinie_jest_fajnie_piknik2_6acji rekreacyjnych i sportowych. Chętni mogli dodatkowo wziąć udział w konkursach na sprzęcie pływającym przygotowanych przez ratowników z Pływalni „Rawszczyzna”.

Grupa z Nowej Słupi przedstawiła starożytne rzemiosło i życie codzienne w pierwszych wiekach naszej ery. Można było obserwować pracę kowala, wikliniarza, garncarza i zielarki. Wiele osób próbowało samodzielnie ulepić naczynie gliniane lub wzniecić płomień używając do tego dawnych narzędzi. Duże zainteresowanie wzbudziły wyplatane z wikliny koszyki i inne przedmioty użytku domowego, a zielarka udzielała porad co do stosowania ziół. Sporą atrakcją było ręczne mielenie ziarna na mąkę.

Dwie grupy rekonstrukcyjne (Bractwo Rycerskie Miasta Nowa Dęba i Drużyna Najemna Utlagar Hirde) rozbiły swoje obozowiska, zaprezentowały dawną broń i życie codzienne, a uzupełnieniem tematyki rycerskiej były musztry paradne i walka wręcz. Do zabawy włączano dzieci i dorosłych, dla których przygotowano tzw. gry plebejskie, czyli np. przeciąganie liny. Chętni mogli spróbować przebić się przez rząd wojów posługując się w tym celu tarczą – ta sztuka nie udała się żadnemu dorosłemu, ale kilkuletnie dzieci bez problemów przewracały mur złożony z trzech rosłych wojów. Prezentacje i zabawy prowadzone z humorem były prawdziwym hitem pikniku.

Rzeźbiarz Ernest Malara pokazał wystawę rzeźb i na żywo tworzył swoje dzieła. Pod jego okiem można było spróbować wykonać samodzielnie rzeźbę, a najmłodsi bardzo chętnie malowali farbkami figurki ptaków.

Szkoła jazdy „Monte Carlo” umożliwiła jazdę samochodem w alkogoglach, czyli okularach imitujących stan nietrzeźwości. Chętni musieli pokonać bezbłędnie pojazdem slalom i ta czynność okazywała się dla wielu osób za trudną do wykonania.

Prawdziwe oblężenie przeżywała przygotowana przez grupę „Niedzielni Partyzanci” strzelnica, na której prezentowano repliki współczesnej broni i strzelano plastikowymi kulkami do tarcz. Atrakcja ta przyciągała całe rodziny, a swoich sił próbowały nawet kilkuletnie dzieci.

Dzięki uprzejmości właściciela pizzerii „Da Grasso” Tomasza Smeli uczestnicy pikniku zostali poczęstowani pyszną pizzą. Chętnych do konsumpcji było tylu, że pizza rozeszła się błyskawicznie w przeciągu kilku minut.

W namiocie Stowarzyszenia na Rzecz Warsztatu Terapii Zajęciowej „Szansa” z Ostrowca Św. można było podziwiać wyroby rękodzielnicze przygotowane przez podopiecznych WTZ, jak również obserwować na żywo pracę dwóch osób przy tkaniu obrazów.

Dział Odnowy Biologicznej i Rehabilitacji Pływalni „Rawszczyzna” zaproponował wszystkim chętnym zabieg relaksacyjny – masaż bańką chińską.

Fundacja Tworzenia i Promowania Sztuki – Ależ Gustawie! z Łodzi wystawiła sztukę „Brzydkie kaczątko”. Historia ta bardzo zainteresowała najmłodszych – w przedstawieniu wprawdzie nie padło ani jedno słowo, ale aktorki umiejętnie grały postaciami lalkowymi i muzyką, a po spektaklu dzieci bardzo chętnie fotografowały się z postaciami ze sztuki.

Organizatorzy dziękują za pomoc w organizacji pikniku Szkole Jazdy „Monte Carlo” Norbert Kamoda , Pizzerii „Da Grasso” Ostrowiec Św. ul. Wardyńskiego, grupie „Niedzielni Partyzanci”, rzeźbiarzowi Ernestowi Malarze, Stowarzyszeniu na Rzecz Warsztatu Terapii Zajęciowej „Szansa” z Ostrowca Św. i Miejskiemu Centrum Kultury.

Polecamy również