Nie chciał dmuchać w alkomat

Wczoraj przed godziną 20.00 policjanci ostrowieckiej drogówki podjęli interwencję wobec 40 – latka, który jest podejrzewany o spowodowanie kolizji drogowej będąc w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna ten jadąc pojazdem marki SsangYong uderzył w znak drogowy i sygnalizację świetlną. Teraz odpowie przed sądem za swoje zachowanie.

W niedzielę tuż przed godziną 20.00 funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Świętokrzyskim patrolując teren miasta zauważyli, że przy jednej z ulic doszło do kolizji drogowej. Funkcjonariusze od razu zainterweniowali i ustalili, że 40 –letni, kierujący samochodem osobowym marki SsangYong uderzył w znak drogowy oraz sygnalizację świetlną. W wyniku tego urwany znak drogowy upadając uderzył w jadący z naprzeciwka pojazd marki Opel, którym kierowała 27 –latka. Całą sytuację zaobserwował 63 –latek, siedzący za kierownicą osobowej toyoty. Natychmiast wybiegł on ze swojego auta i po chwili wyciągnął z samochodu kierującego pojazdem. 63 –latek w rozmowie ze sprawcą kolizji od razu wyczuwał od niego silną woń alkoholu. Podczas przeprowadzonych czynności sprawca zdarzenia odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. W związku tym została mu pobrana krew do badań. Dodatkowo funkcjonariusze zatrzymali 40 –latkowi prawo jazdy.  

Jeśli laboratoryjne badania potwierdzą, iż sprawca korozji znajdował się pod wpływem alkoholu, wówczas mężczyzna będzie tłumaczył się przed sądem za jazdę na tzw. podwójnym gazie. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz kilkuletni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. 40 –latek przed sądem odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.

Polecamy również