Waldek Połetek to jeden z najlepszych ostrowieckich tenisistów. Od wielu lat zajmuje czołowe lokaty w lokalnych turniejach. Także w obecnym sezonie ekstraklasy plasuje się w górnej połowie tabeli. Trenował wielu ostrowieckich zawodników. W tym tygodniu sylwetka Waldemara Połetka.
– Jak zaczęła się Twoja przygoda z tenisem?
W 1974 roku zaczęliśmy grać w tenisa piłkami do palanta na prowizorycznym korcie na ulicy Siennieńskiej .Później przenieśliśmy się na teren obecnego III LO, a następnie rozgrywaliśmy mecze Rawszczyźnie. Grali wtedy ze mną m.in Staś Leszczyński,Paweł Szurmiak, bracia Maruszyńscy, Mirek Orłowski, Marek Andryka, Romek Starzomczyk i Marek Młodnicki. W 1978 roku Paweł Szurmiak wygrał w Kielcach turniej o rakietę Fibaka.
– Co uważasz za swój największy sportowy sukces?
Cieszę się, ze obyło się bez poważnych kontuzji. Odnosiłem wiele sukcesów w innych sportach, min. mistrzostwo województwa w wyciskaniu sztangi leżąc (mój rekord to 202 Kg)2 miejsce w rzucie kulą i rzucie oszczepem na mistrzostwach województwa w Skarżysku, sukcesy w turniejach piłkarskich
– Najtrudniejszy rywal przeciwko, któremu grałeś
Kiedyś Marek Młodnicki- niewygodny przeciwnik, który gra balonikami i padlinami. Obecnie Maciek Nowak i Zbyszek Dąbrowski.
– Mecz, który szczególnie zapadł Ci w pamięci
Każdy mecz jest istotny. Ważne jest by umieć przegrać, bo zwycięstwo cieszy, a porażka uczy.
– Sportowe plany na najbliższy rok
Gra w lidze i challengerze i by był to sezon bez kontuzji.
– Hobby (poza tenisem)
Kulturystyka i ogólnie sport.
– Ulubiona muzyka
Kiedyś rock, obecnie Marek Grechuta i Stare Dobre Małżeństwo.
– Ulubiony film
Filmy wojenno- historyczne i przyrodnicze.
-Ulubiona książka
Książki Waldemara Łysiaka
– Ulubiona potrawa
Bigos i wszelkie zupy.
– Największy życiowy sukces
Największym sukcesem jest rodzina. Cieszę się, że udało nam się razem zestarzeć z żoną. Jesteśmy dumni z dzieci, mamy wspaniałe wnuki.
-Ulubiony tenisista/ tenisistka
Nadal/Suarez Navarro
Dziękuje za rozmowę
Rafał Lipa