Rozmowa z Julią Gawryluk, sportsmenką z zespołu Piramida, laureatką Konkursu „Talent Świętokrzyski”.
– Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportem?
Moja przygoda ze sportem zaczęła się w szkole podstawowej, gdzie uprawiałam fitness. Trenuję od 5-ciu lat w Stowarzyszeniu Sportowym Piramida w Kielcach. Treningi mam cztery razy w tygodniu, dowożą mnie rodzice. W tym czasie odrabiam lekcje. Moim trenerem jest Pan Adam Makowski.
– Jak wygląda Twój trening?
Mój trening w akrobatyce można podzielić na cztery etapy i tak:
– Rozgrzewka
– Trening statyczny czyli wykonywanie piramid
– Trening dynamiczny czyli salta. Przy wszelkich nowych elementach dynamicznych zapięta jestem w liny asekuracyjne tzw. lonże, które trzyma trener i asekuruje. Zanim wystąpię na zawodach wykonać muszę 1000 sald jednego elementu.
– Układy muzyczne
– Trening siłowy.
Jednorazowy trening trwa 3 godziny.
– Czy zamierzasz swoją przyszłość związać ze sportem i jaki sukces do tej pory uważasz za najważniejszy?
Oprócz planów związanych z nauką, chcę rozwijać się artystycznie. Wspólnie z moimi koleżankami z zespołu zamierzamy dawać pokazy akrobatyczne w kraju i za granicą. Mamy coraz więcej ofert, jeśli chodzi o występy. To nas cieszy, tym bardziej, że robimy to co kochamy. Największym sukcesem do tej pory to I-miejsce w międzynarodowych zawodach Grand Prix w Rzeszowie. Wygrałyśmy również dobrze obsadzone zawody w Niemczech i na Ukrainie. Ponadto zdobyłyśmy brązowy medal w Pucharze Polski. Teraz do naszych osiągnięć dołożyłyśmy triumf w Talencie Świętokrzyskim.
– Jakie masz inne pasje i zamiłowania?
Kocham taniec i muzykę. Uwielbiam czytać książki i robię to w każdej wolnej chwili, których jest coraz mniej.
– Twoje pozasportowe plany na przyszłość?
Być może chciałabym pójść w ślady babci i zostać lekarzem.
– Dziękuje za rozmowę i życzę samych sukcesów i realizacji marzeń.