-Niech pan nie przestaje reanimować kolegi, od tego zależy jego życie – usłyszałem w telefonie wyraźne polecenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego. Stres był ogromy, ale wiedziałem, że muszę działać – wspomina Jacek Rdzonek, kierowca PKS z długoletnim stażem. To była chwila. W pewnym momencie mój kolega osunął się na podłogę w autobusie i przestał oddychać. Zadzwoniłem pod numer 112 i wykonywałem polecenia dyspozytora. Mój kolega nie oddychał, a gdy go reanimowałem wracało mu życie. Karetka pogotowia przyjechała bardzo szybko, ale dla mnie to były bardzo długie chwile oczekiwania.
Dzisiaj bohaterska postawa Jacka Rdzonka została doceniona. Kierowca otrzymał pamiątkowy grawerton i prezenty. Jednak on sam jest najbardziej dumny i szczęśliwy z tego, że uratował życie koledze.
Dramatyczna sytuacja rozegrała się 5 września na placu postojowym w miejscowości Brzóstowa. W jednym z autobusów kierowcy ostrowieckiego PKS odpoczywali przed kolejnym zadaniem przewozowym. Nagle jeden z nich zasłabł i stracił przytomność jeden z nich.
Pan Jacek Rdzonek, po stwierdzeniu że kolega jest nieprzytomny i nie oddycha natychmiast zadzwonił po pomoc na nr alarmowy „112 ”, gdzie po dokładnym określeniu stanu zdrowia nieprzytomnego kolegi i wskazaniu miejsca zdarzenia rozmowa została przekierowana na nr „999” Pogotowia Ratunkowego w Ostrowcu Św. Dyspozytorka Pogotowia Ratunkowego wysłała Zespół Ratowniczy, udzielając jednocześnie wskazówek, w jaki sposób przywrócić oddech i akcję serca u nieprzytomnego. Jacek Rdzonek podjął natychmiastową akcję resuscytacji krążeniowo-oddechowej poszkodowanego kolegi. Wykonywał serie trzydziestu ucisków klatki piersiowej i dwóch wdechów powietrza do płuc. Po kilkunastu cyklach oddech został przywrócony. Przez cały czas reanimacji utrzymywał kontakt telefoniczny z dyspozytorką Pogotowia Ratunkowego. W chwili przybycia Zespołu Ratowniczego poszkodowany kierowca dzięki pomocy kolegi samodzielnie oddychał. Dalszą akcję reanimacyjną przejął Zespół Ratowników Medycznych przewożąc przytomnego już Pana Marka do Szpitala Miejskiego w Ostrowcu Św. a następnie do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, gdzie poddany został złożonej neurologicznie operacji. Kierowca Pan Marek jest obecnie w okresie rekonwalescencji i przebywa w swoim domu w miejscu zamieszkania powracając do pełnej sprawności. Według jednoznacznej opinii lekarzy natychmiastowa, profesjonalnie przeprowadzona przez Jacka Rdzonka reanimacja przywracająca i utrzymująca podstawowe funkcje życiowe do czasu przybycia lekarzy pogotowia uratowała koledze życie.
– Stawiamy na bezpieczeństwo pasażerów oraz na profesjonalizm naszych kierowców – mówi prezes PKS w Ostrowcu Stanisław Wodyński.– Organizowane są kursy z udzielania pierwszej pomocy. Jak widać takie kursy są bardzo potrzebne.
– Czas do przyjazdu karetki w przypadku ataku serca jest bardzo ważny mówi Dariusz Czupryński, ratownik medyczny.-Niejednokrotnie resuscytacja prowadzona przez przypadkową osobę ratuje życie innemu człowiekowi. Powinnyśmy o tym pamiętać.