Już od wczesnych godziny porannych na ulicach Ostrowca w sklepach, na stacjach benzynowych i przed kościołami widoczni byli wolontariusze biorący udział w 23 finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak twierdzili młodzi ludzie zbierający pieniądze do puszek mieszkańcy Ostrowca jak zawsze chętnie wspierali akcje Jurka Owsiaka. Gdy sklepy były jeszcze zamknięte pierwsi wolontariusze pojawili się pobliżu stacji benzynowych.
– Już z samego rana sporo osób wrzucało pieniądze do puszki – mówi wolontariuszka Berenika Mazur. – Pomimo zimna, jakie panowało rano chętnych do wsparcia orkiestry Jurka Owsiaka nie brakowało.
Tym razem wolontariusze zbierali pieniądze na podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godną opieką medyczną seniorów.
– To jest piękna akcja, która ratuje życie ludziom – dodaje Anna Foluch, wolontariuszka, która kwestowała na osiedlu Pułanki. – Ja uważam, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to fenomen na skalę światową.
– Ja już po raz drugi biorę udział w akcji Jurka Owsiaka – mówi Karolina Kaniewska. – Muszę przyznać, że społeczeństwo Ostrowca jest bardzo ofiarne, bo oprócz monet do puszki wrzucane są także banknoty nawet te pięćdziesięciozłotowe.