Mężczyzna w średnim wieku przeglądał dzisiaj na ulicy Świętokrzyskiej zawartość kontenera na odpady. Wygrzebywał z niego resztki jedzenia i chował do plecaka. Jedni przechodnie mu współczuli, inni ganili i kazali iść do roboty.
Człowiek, który poszukiwał jedzenia sprawiał wrażenie bardzo obojętnego na ich uwagi. Zabrał co znalazł, w tym nadgryzionego hamburgera i poszedł.
Niestety widok osób przeszukujących pojemniki na śmiecie w naszym mieście nie należy do rzadkości. Gdzie pomoc społeczna pytają niektórzy.
– Każdy kto ma bardzo niskie dochody lub tych dochodów nie ma wcale objęty jest pomocą – informuje dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Stanisław Fiolik. – Osoby takie dostają zasiłki, a także talony na obiady do stołówki, która mieści się na osiedlu Pułanki. Niektórzy przeszukują kontenery na odpady, bo zdecydowali się na taki styl życia. Są to bardzo często bezdomni z własnego wyboru.
Jakby nie patrzeć to widok osób szperających w pojemnikach na śmieci to marna wizytówka naszego miasta.