Jeszcze kilka lat temu wiosną i latem trudno było przejść po chodnikach znajdujących się przy ostrowieckich ulicach, żeby nie natknąć się na gustownie urządzony ogródek gastronomiczny. Właściciele barów i pubów wystawiali krzesła i stoliki, które stały pod eleganckim parasolami.
Serwowano tam nie tylko napoje chłodzące, ale także doskonałe potrawy z grilla, a obok znajdowały się mini place zabaw dla dzieci. W ogródki gastronomiczne obfitowały ulica Sienkiewicza, Polna czy Siennieńska. W ciepłe popołudnia przesiadywały tam całe rodziny, atmosfera była wspaniała i nie słychać było o chuligańskich ekscesach. Teraz ogródków gastronomicznych jest coraz mniej, bo i puby w Ostrowcu można policzyć na placach jednej ręki.
Chyba największą popularnością zwłaszcza wśród młodzieży w latach 90-tych ubiegłego wieku cieszył się lokal o nazwie Cafe Browar prowadzonych przez miejscowych artystów. Niejednokrotnie odbywały się tam wernisaże, a latem ogródek gastronomiczny dosłownie pękał w szwach i o wolne miejsce było tam trudno. Na zewnątrz wystawiony był grill, z którego serwowano doskonałą pieczoną kaszankę lub kiełbasę.
– W weekendy miejsca w środku i na zewnątrz jak tylko sprzyjała pogoda zajmowali głównie studenci, którzy przyjeżdżali do rodzinnego Ostrowca na weekendy – mówi pan Marek, który przez kilka lat często wystawiał swoje prace malarskie w Cafe Browar . – Mnie to co niektórzy mylili i myśleli, że to ja ten lokal prowadzę, a ja po prostu przychodziłem tam bardzo często i rozmawiałem z ludźmi i to niejednokrotnie na temat sztuki. Mogę powiedzieć z ręką na sercu, że w Cafe Browar było po prostu bardzo fajnie. Szkoda, że te czasy dawno minęły a patrząc na budynek, w którym znajdował się lokal można powiedzieć, że te czasy minęły bezpowrotnie.
Rzeczywiście budynek, w którym istniała popularna kawiarnia przypomina obecnie ruinę, a teren po ogródku gastronomicznym, w niczym nie przypomina lat świetności. Szkoda, że w lokalu z roku na rok pojawiało się coraz mniej klientów. Wielu młodych ludzi wyjechało z Ostrowca, a ci którzy tu zostali nie mieli pieniędzy na odwiedzanie kafejki. Z roku na rok klientów było coraz mniej i lokal został zamknięty.
Foto. Tak obecnie wygląda Cafe Browar- żal i wstyd