Łukasz Ligocki to jeden z najefektowniej grających tenisistów w Ostrowcu. W zeszłym roku Łukasz awansował do finału Challengera. W rozgrywkach ekstraklasy zajmuje 3 miejsce. W tym tygodniu przybliżamy sylwetkę tego zawodnika.
– Jak zaczęła się Twoja przygoda z tenisem?
W wieku 4 lat mój pierwszy i najlepszy trener – Tato zabrał mnie na korty TKKF „OGNIWO” w Cieszynie, gdzie zacząłem grać w tenisa. Muszę się pochwalić, że rok wcześniej zacząłem przygodę na nartach. W późniejszych latach trenowałem z Tomaszem Wrońskim i Fredem Podgórskim. Wystartowałem w kilku turniejach OTK. Jestem absolwentem AWF Kraków, gdzie uzyskałem tytuł Instruktora Sportu w tenisie ziemnym a obecnie kończę kurs Trenerski, dla Trenerów Zawodników Wyczynowych.
– Co uważasz za swój największy sportowy sukces?
Tytuł amatorskiego Mistrza Polski w Narciarstwie Alpejskim Family Cup, tytuł Mistrza Polski w Narciarstwie Alpejskim Branży Turystycznej. Poza tym największym moim sukcesem jest to, że do dziś nie odniosłem żadnej poważnej kontuzji.
– Najtrudniejszy rywal przeciwko, któremu grałeś
Każdy przeciwnik jest inny, każdy jest trudny, do każdego podchodzę z takim samym szacunkiem. Najtrudniejszy przeciwnik to wewnętrzna walka z samym sobą w trakcie każdego meczu.
– Mecz, który szczególnie zapadł Ci w pamięci
Jak dziś pamiętam finał Wimbledonu w 2001r gdzie Goran Ivanisevic (ATP ranking 125), który grał z dziką kartą wygrał z Patem Rafterem w piątym secie 9-7.
– Sportowe plany na najbliższy rok
Grać lepiej w każdym meczu.
– Hobby (poza tenisem)
Snowboard, narty, judo, marketing sportowy,turystyka.
– Ulubiona muzyka
Bad Religion.
– Ulubiony film
Rejs, Seksmisja.
-Ulubiona książka
Zbyt trudne pytanie (śmiech)
– Ulubiona potrawa
Steak średnio wysmażony w każdej ilości
– Największy życiowy sukces
Wciąż przede mną…
Ulubiony tenisista/ tenisistka
Goran Ivanisevic, Monica Seles,
Dziękuje za rozmowę
Rafał Lipa