Samolot stojący od prawie 30 lat na osiedlu Pułanki został dzisiaj podniesiony przez dźwig kilka centymetrów nad cokół. W tym czasie spece z brygady remontowej odkręcili stare, zardzewiałe śruby, które podtrzymywały samolot na cokole i wymienili je na nowe. Dla bezpieczeństwa zostały także wbite specjalne kliny.
– Wymieniamy główne połączenie oraz powłoki antykorozyjne. Nie jest to łatwe zadanie, ale na pewno ta operacja zakończy się sukcesem – powiedział Krzysztof Wójcik, projektant remontu samolotu.
Stoicki spokój zachowywał pan dźwigowy.
– Panie dla mnie to taki sam obiekt jak każdy inny. Czy to samolot, czy rakieta czy coś innego to trzeba unieść delikatnie i uważać na każdy ruch- powiedział pan dźwigowy.
Operacji podniesienia samolotu przyglądał się tłum gapiów.