Mieszkańcy okolicznych miejscowości w pobliżu Ostrowca słyszą nocami przeraźliwe wycie wilków. Niektórzy obawiają się o własne życie i zdrowie. Boją się też o zwierzęta gospodarcze. Wilki przecież mogą być bardzo groźne. Podobna sytuacja była w ubiegłym roku, kiedy to także wilki masowo odwiedzały nasze lasy.
– W tamtym roku znajomi opowiadali mi, że napotykali w pobliskich lasach zagryzione sarny – mówi Wanda Kowal, mieszkanka miejscowości Kurzacze. – Teraz najprawdopodobniej wilki wróciły do naszych lasów, bo ja już niejednokrotnie nocami słyszałam przeraźliwe wycie tych zwierząt. Czułam się jak w horrorze, bo to wycie jest przerażające.
Najprawdopodobniej te niebezpieczne zwierzęta przywędrowały do nas z Puszczy Iłżeckiej, gdzie żyją tam w stadach.
-Niedawno widziałem dwa wilki w lasach w pobliżu Ćmielowa – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrowiec Jerzy Pasternak. – Poza tym kilka osób widziało te zwierzęta umykające w krzaki. Wieczorami słychać ich wycie. Te zwierzęta przyszły do naszych lasów z lasów z okolic Starachowic, gdzie mają zdecydowanie lepsze warunki do bytowania. Nasze lasy znajdują się zbyt blisko miasta i nie jest to komfortowa sytuacja dla wilków, dlatego przypuszczam, że niebawem ci nieproszeni goście opuszczą nasze tereny. Na stałe w naszych lasach żyje 9 wilków. Tak wykazała inwentaryzacja zwierząt, którą niedawno przeprowadzaliśmy. W ubiegłym roku wilki mieszkające na co dzień w innych lasach w także nas odwiedziły, ale nie zabawiły tu długo. Nie przypuszczam, żeby ktoś ze spacerowiczów mógł w ciągu dnia spotkać wilka na swojej drodze, ponieważ te zwierzęta na widok człowieka uciekają. Gdyby jednak doszło do takiego spotkania nocą lub wieczorem to wilka można odstraszyć latarką lub czymś w rodzaju pochodni. Te zwierzęta boją się ognia.
Foto. Internet