Tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału. W Polsce wedle tradycji w tym dniu dozwolone jest objadanie się. Dawniej objadano się słoniną, boczkiem i mięsem. Dziś najpopularniejsze potrawy to pączki i faworki, zwane również w niektórych regionach chrustem lub chruścikami.
-To jest świetny dzień dla cukierni – mówi Anna Corso – Pastuszka właścicielka cukierni ” U ANI ” – Kobieta która cały rok jest na diecie dzisiaj jest usprawiedliwiona i nie musi liczyć kalorii. Nie ma wyrzutów sumienia i jest szczęśliwa. Pracę zaczynamy w nocy z środy na czwartek, a w tym dniu sprzedajemy kilka tysięcy pączków, kilogramy faworków i mini pączusiów.
Przyjęło się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło. W tłusty czwartek statystyczny Polak zjada 2,5 pączka, a wszyscy Polacy razem w tym czasie zjadają ich prawie 100 milionów. Dawniej, przyrządzając pączki, nadziewało się niektóre migdałem lub orzechem włoskim. Wierzono, że kto na taki trafi, będzie mieć w życiu szczęście.
Smacznego.
M.M