Niemal na wszystkich osiedlach w Ostrowcu Świętokrzyskim trwają prawdziwe sianokosy. Wysoka trawa usuwana jest przy pomocy dużych kosiarek zamontowanych na ciągnikach. Następnie do pracy przystępują pracownicy osiedlowych administracji, którzy przy pomocy podkosiarek wyrównują trawniki w pobliżu drzew i krzewów.
– Trawę odbiera od nas wyspecjalizowana firma, która następnie wywozi ją na kompostownik – mówi kierownik administracji osiedla Pułanki Ryszard Słowiński.– Z osiedlowej trawy powstaje kompost, który sprzedawany jest do gospodarstw ekologicznych. Jest więc to podwójna korzyść.
Mieszkańcom podobają się skoszone trawniki.
– Trawniki po skoszeniu wyglądają zupełnie inaczej- mówi Jadwiga Kwiatkowska, mieszkanka osiedla Słoneczne. – Są estetyczne i przypominają boiska piłkarskie.
Niestety ku niezadowoleniu niektórych lokatorów osiedlowe sianokosy rozpoczynają się już o szóstej lub siódmej rano.
– Są jeszcze tacy, którzy pracują na nocne zmiany i chętnie rano zmrużyliby oko – mówi pan Grzegorz, mieszkaniec osiedla Słoneczne. – Taka mechaniczna kosiarka pracuje bardzo głośno i nie sposób zasnąć. Podkosiarki też nie są ciche.
No cóż nie wszystkim się dogodzi. Przypominamy także, że niebawem zacznie się przycinanie żywopłotów co też nie jest cichą czynnością.