Jak spełniać marzenia?

Tytuł: Jak spełniać marzenia? – Slajdowisko podróżnicze i spotkanie autorskie z Michałem Majem

Data: 26 listopada

Godz: 17:00

Miejsce: Galeria Fotografii MCK, Al. 3 Maja

O spotkaniu

Podczas spotkania, Michał opowie o swoich pierwszych podróżach – na Alaskę, przez wschodnie wybrzeże USA, Koleją transsyberyjską przez Rosję, do Mongolii i Chin, a także do Maroka, Indii. Podzieli się swoimi przygodami podczas wyjazdów, pokaże zdjęcia z podróży a także opowie jak zorganizował swoje wyjazdy i jak zaplanować podobną podróż na własną rękę.

Podczas slajdowiska, Michał opowie także o swojej książce – Jak spełniać marzenia? Spróbuj niemożliwego, która miała swoją premierę 9 listopada

O autorze

Michał Maj – Absolwent III Liceum Ogólnokształcącego w Ostrowcu, podróżnik, autor bloga zyciejestpiekne.eu i książki „Jak spełniać marzenia? Spróbuj niemożliwego”. Michał stworzył swoją listę marzeń pełną aktywności, które chciałby zrealizować.

Przez kilka lat udało mu się wykreślić kilka pozycji z listy. Między innymi jeździł taksówką po Nowym Jorku, wychylał głowę w kolei transsyberyjskiej, szusował na nartach na Saharze, mieszkał w jurcie w Mongolii czy widział niedźwiedzie na Alasce.

Na swoim blogu(zyciejestpiekne.eu), dzieli się na bieżąco historiami z podróży, a także podpowiada jak zorganizować swój wyjazd i jak realizować własne marzenia. 9 listopada wydał swoją książkę, w której opowiedział przygody ze swoich pierwszych podróży

slajdowiko-1slajdowisko-3slajodiwsko-2slajdowisko-4Michał o książce

Nie jestem wielkim podróżnikiem. Nie przemierzyłem żadnej dżungli, nie pokonałem żadnej pustyni. Nie byłem na Antarktydzie i nie wszedłem na żaden ośmiotysięcznik.

Ale pewnego dnia…siedząc w domu, postanowiłem stworzyć swoją listę marzeń. Na zwykłej kartce zacząłem spisywać rzeczy, które przychodziły mi do głowy. Większość z nich była szalona, wręcz nierealna!

Po pewnym czasie udało mi się jednak wykreślić pierwsze marzenie. Chciałem pojechać do… Czarnobyla – jakkolwiek to brzmi. To miejsce bardzo mnie interesowało, obejrzałem wszystkie filmy dokumentalne na jego temat i przegrzebałem chyba cały internet. W końcu postanowiłem, że czas tam pojechać i zobaczyć opuszczone miasto na własne oczy – i wybrałem się do zamkniętej zony, która wydawała się taka niedostępna!

Kilka miesięcy później postanowiłem pójść na całość i… wybrać się na Alaskę. Gdy podjąłem decyzję i zacząłem wypełniać wnioski wizowe, byłem szczerze przerażony. Mój pierwszy lot samolotem i pierwsza tak duża podróż. Wróciłem jednak cały i zdrowy, a do tego z cennym doświadczeniem i wspomnieniami, które zapamiętam na całe życie. Zrozumiałem wtedy, że marzenia faktycznie można realizować.

Nie musisz być wielkim podróżnikiem, by móc jeździć po świecie i oglądać miejsca zarezerwowane „tylko dla wybranych”. Książka to zapis moich pierwszych wyjazdów, podczas których realizowałem swoje marzenia z listy. Dzięki temu, że się odważyłem, w ciągu kilku lat:

  • Wybrałem się na Alaskę, gdzie obserwowałem dziko żyjące niedźwiedzie.
  • Zwiedzałem Nowy Jork zza szyby żółtej taksówki
  • Jeździłem szaloną rikszą w Indiach i przeżywałem swój pierwszy szok kulturowy.
  • Szusowałem na nartach na Saharze.
  • Przejechałem Rosję koleją transsyberyjską – to, co tam się działo, to opowieść na osobną książkę.
  • Mieszkałem w mongolskiej jurcie. Właśnie tam jadłem… najgorszą rzecz w życiu.
  • Zajadałem się ryżem w chińskiej, ulicznej knajpie i obserwowałem codzienne życie tamtejszych ludzi.
  • Podzielę się tym, jak wybrałem się na koniec świata – na Alaskę, gdzie patroszyłem łososie z Eskimosami. Nigdy nie jadłem lepszego łososia niż tam!
  • Dowiesz się, jak w Miami trafiłem na imprezę do willi należącej kiedyś do gangstera Ala Capone – najgroźniejszego mafioza, który na początku XX wieku rządził ulicami Chicago.
  • Opowiem o tym, jak wypożyczonym samochodem przemierzałem Florydę. Właśnie tam odwiedziłem centrum kosmiczne NASA.
  • Pokażę, w jakich okolicznościach wylądowałem na ulicach Walencji bez pieniędzy, dokumentów i telefonu komórkowego oraz dlaczego nie warto jeździć autostopem z ludźmi, którzy są pod wpływem używek.
  • Wyjaśnię, jak to się stało, że wybrałem się na narty na Saharę.
  • Zdradzę Ci, jak wygląda życie w kolei transsyberyjskiej i jaką poznałem Rosję. Wprowadzę Cię też w świat imprez w iście rosyjskim stylu – a Rosjanie naprawdę potrafią zaszaleć…
  • Podczas lektury będziemy wspólnie przemierzać Chiny i przy okazji podpowiem Ci, jak dogadać się tam z miejscowymi, gdy nie znasz ANI JEDNEGO chińskiego słowa

Mimo milionów obaw, ruszałem w kolejne miejsca, bo odkryłem, że podróżowanie to świetny sposób na poznawanie nie tylko świata, ale i samego siebie. Dzięki podróżom moje życie po prostu zmieniło się na lepsze.

Polecamy również