Na torze motocrossowym przy ulicy Rudziej w Ostrowcu podczas zawodów Rundy Pucharu Polski Południowej doszło wczoraj do kilku niegroźnych wypadków z udziałem zawodników. Kilku z nich z kontuzjami trafiło do szpitala.
Jeden zawodnik z urazem miednicy po udzieleniu natychmiastowej pomocy na miejscu przez zabezpieczających zawody ratowników Harcerskiego Centrum Pierwszej Pomocy, lekarza oraz przybyłego na miejsce Zespołu Ratownictwa Medycznego został zabrany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Kielcach. Udział śmigłowca znacznie przyspieszył transport poszkodowanego do Kielc skracają go o ponad 40 minut. Miejsce lądowania i startu zabezpieczali strażacy z JPG nr 1 i strażnicy miejscy.
-Moto Cross to piękna dyscyplina sportu i również bardzo widowiskowa. Jednak tak jak podczas zawodów w różnych dyscyplinach dochodzi do kontuzji zawodników. Niestety jest to wpisane w ryzyko takich sportów. Częste kontuzje zdarzają się na boiskach piłki nożnej i parkietach piłki ręcznej. Boks, kick boxing to również dyscypliny gdzie często musimy interweniować. Zawodnicy Moto Cross są narażeni na urazy głowy, klatki piersiowej, kończyn czy miednicy – powiedział Dariusz Czupryński, ratownik medyczny.