Ci, którzy mieszkają na ulicy Wandy Wasilewskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim „przeprowadzą” się na ulicę Wisławy Szymborskiej. O zmianie nazwy ulicy zdecydowali dzisiaj radni podczas sesji Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego. Okazało się jednak, że nasza noblistka nie wszystkim przypadła do gustu w roli patronki ulicy.
Radny Dariusz Kaszuba zwrócił uwagę na to, że przeszłość Wisławy Szymborskiej nie jest nieskazitelna.
– Wisława Szymborska była jednym z sygnatariuszy, członków krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, którzy wyrazili poparcie dla stalinowskich władz PRL po aresztowaniu pod sfabrykowanymi zarzutami duchownych katolickich, skazanych na karę śmierci w sfingowanym procesie pokazowy zwanym procesem księży kurii krakowskiej- powiedział radny Dariusz Kaszuba.
Przewodnicząca Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego Irena Renduda – Dudek kilkakrotnie informowała, że kandydatura Wisławy Szymborskiej jako patronki ulicy była konsultowana z Instytutem Pamięci Narodowej i ta instytucja nie zgłaszała sprzeciwu.
Trzech radnych w tym radny Dariusz Kaszuba wstrzymało się od głosowania. Dwóch radnych było przeciw nadaniu ulicy imienia Wisławy Szymborskiej, ale z zupełnie innych powodów. Radny Włodzimierz Sajda i Andrzej Pałka kierowali się lokalnym patriotyzmem.
– Szanowni Państwo w naszym miecie żyło, tworzyło wielu wspaniałych ludzi, którzy zasługują na to, żeby być patronami naszych ulic – mówi radny Włodzimierz Sajda. – Jako przykład mogę podać reżysera Jana Rybkowskiego. Czy musimy sięgać po innych patronów, skoro możemy kultywować pamięć o zacnych mieszkańcach naszego miasta.
– Całkowicie się z tym zgadzam zwrócił się do radnego Sajdy oraz do wszystkich zebranych prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński. – Mamy wielu wspaniałych mieszkańców naszego miasta, którzy na miano patronów ulic zasługują.
Ostatecznie przy 16 głosach za, 3 wstrzymujących się i 2 przeciw ulica Wandy Wasilewskiej została przemianowana na ulicę Wisławy Szymborskiej.
Radni zatwierdzili także program opieki nad bezdomnymi zwierzętami, poruszali problem nawierzchni niektórych ulic, źle funkcjonującej sygnalizacji świetlnej.
Mieszkańcy bloku nr 26 na osiedlu Ogrody serdecznie podziękowali prezydentowi Jarosławowi Górczyńskiemu oraz radnej Urszuli Ubie za zaangażowanie i pomoc w poprawę infrastruktury w pobliżu ich bloku.
Projekt ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej przygotowali senatorowie PiS. Sejm uchwalił ją 1 kwietnia.
W ustawie zapisano, że zmiana nazwy dokonana na podstawie ustawy nie będzie miała wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową. Oznacza to, że np. dowód osobisty, mimo zmiany nazwy ulicy, przy której mieszka osoba legitymująca się nimi, będzie ważny, dopóki nie upłynie jego termin ważności.
Zdecydowano też, że pisma oraz postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących zmiany nazwy, dokonanej na mocy ustawy, w księgach wieczystych, rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych będą wolne od opłat.
Według autorów projektu ustawy, w Polsce jest około 1200-1400 nazw miejsc, które upamiętniają system komunistyczny.