Każdy człowiek ma w sobie unikalny potencjał. Każdy coś szczególnego wnosi do świata. Tylko czy każdy z nas o tym wie i czy potrafi wykorzystać ową wiedzę do podnoszenia jakości swego życia? Jeśli masz ochotę przyjrzeć się sobie od środka, temu „co w Tobie siedzi”, nauczyć się zauważać te momenty, gdy zaczynasz np. wpadać w złość albo objadać się, warto skierować się do miejsca czy osoby, która pokaże Ci co i jak możesz zrobić, by czuć więcej sprawstwa w życiu i dawać przestrzeń na to, czego pragniesz doświadczać.
Być może ze zdziwieniem odkryjesz, że jakiś trudny schemat powtarzający się w Twoim życiu jest po to, byś w końcu zajął się tym, co on od dawna Ci pokazuje.
Nie będzie też dla mnie zaskoczeniem, gdy okaże się, że to czego niby nie chcesz nie odchodzi, bo to Ty trzymasz się tego kurczowo i nie puszczasz. Natomiast to, czego pragniesz najbardziej, budzi w Tobie ogromny lęk i z tego powodu wciąż tego jeszcze nie ma w Twoim życiu.
Z czasem zobaczysz w innych ludziach, szczególnie tych, którzy Cię denerwują, że oni są odbiciem Twoich wewnętrznych przekonań…
Nauczysz się jak nie sklejać się z własnymi myślami czy emocjami. Dowiesz się jak rytm oddechu wpływa na Ciebie i czym jest Twój własny oddech.
Takie wglądy to cenna rzecz dla naszego rozwoju osobistego. Gdy już wiesz, jesteś świadoma siebie, możesz nauczyć się sposobów takiego bycia, jakie wybierasz. Gdy masz większą samoświadomość, masz też wybór. Nie musisz – wybierasz, że coś robisz lub wybierasz, że tego nie zrobisz. I jesteś świadoma konsekwencji swego wyboru, bierzesz za niego odpowiedzialność. Wtedy nie możesz zrzucać winy na kogoś innego, bo to Ty kreujesz własne życie.
To duża odpowiedzialność ale i duża wolność!
Nie każdy jej chce i należy to uszanować.
Mnie osobiście bardzo poruszają słowa, że „uczucia są po to by je czuć”. Nie jest to łatwe, czasem jest bardzo nieprzyjemne ale warto.
Od małego uczy się nas bycia twardym, ignorowania naszych uczuć, za którymi kryją się bardzo często nie zaspokojone potrzeby. Czasem dorośli nie mieli czasu albo ochoty pochylić się nad naszymi ważnymi dziecięcymi potrzebami emocjonalnymi i musieliśmy się nauczyć znieczulać nasz ból. Często jesteśmy w tym mistrzami!
Przychodzi jednak taki czas w życiu człowieka, gdy nie mieszczą się te wszystkie zamiecione uczucia pod naszym dywanem… Gdy nadal je chcemy tam upychać, wyskakują z drugiej strony albo nawet robi się wielka dziura pośrodku i tamtędy wypadają jedno po drugim. Niektórzy wpadają w depresję, inni chodzą ciągle nabuzowani, jeszcze inni chorują fizycznie lub psychicznie.
Czasem chciałoby się taki kryzys przespać, przeczekać albo stanąć obok i nie być w swojej skórze. To pomaga ale na krótko.
Skuteczna jest droga w drugą stronę – do środka. Do samego środka tej burzy w Tobie… i jestem pewna, że wiesz, iż po każdej przeżytej wielkiej burzy przychodzi spokój i poczucie świeżości, lekkości, chęci do działania.
Chcę Ci przez to powiedzieć, że warto przeżywać swoje uczucia, dać im się wysycić w bezpieczny sposób. Wtedy nawet te „trudne” uczucia zmienią się na inne albo odpuszczą. Zauważasz, że jak coś bardzo odpychasz, to się do Ciebie jeszcze bardziej przykleja? Podobnie jest z tymi wypieranymi uczuciami. One tam gdzieś przyklejone w Tobie są, i nie jest fajnie gdy wyłażą w najmniej odpowiednim momencie.
Wiąże się to z przekraczaniem własnych lęków, barier, z poszerzaniem granic.
Można się tym zająć np. na sesjach oddechem w obecności coacha, który wie, jak Ci towarzyszyć w takiej wędrówce po więcej Ciebie w Tobie. Coach oddechem wesprze Cię w odkrywaniu Twoich zasobów, wdrażaniu ich w działanie i uczeniu się o sobie.
Sesje oddechem to cenne doświadczenie transformujące ale również nauka, z której możesz korzystać samodzielnie w domu. Wiele osób twierdzi, że to najlepsza inwestycja w siebie.
Jeśli chcesz iść po siebie, zapraszam.
Masz możliwość odbycia indywidualnych transformujących sesji oddechem albo / i uczestnictwa w warsztatach grupowych „Złap Oddech”.
Szczegóły na FB oraz na www.ostrowiec.akademianauki.pl
Tel. 79 55 44 220
Autor. Katarzyna Wojtas-Michalska
