Budowa łącznika pomiędzy ulicami Chrzanowskiego i Furmańską o wartości prawie 17 mln. złotych nie jest zagrożona,
– Chciałbym serdecznie podziękować Panu Ryszardowi Wojtanowi, prezesowi firmy „Budromostr Strachowie” za elastyczność i dobrą wolę- mówi prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński. – Firma Budromost wygrała przetarg na realizację tej inwestycji, kiedy ceny stali były zdecydowanie niższe. Nikt się nie spodziewał tak galopujących cen w branży budowlanej. Dzięki odpowiedniemu podejściu prace są realizowane. Jest to najdroższa inwestycja drogowa w naszym mieście. Łącznik pomiędzy ulicami Chrzanowskiego i Furmańską utworzy alternatywę w przypadku awarii na ul. Kilińskiego. Pozwoli także udrożnić ruch wokół Targowiska Miejskiego, który jest ważnym punktem. Chciałbym podkreślić podejście właścicielskie Pana prezesa. Gdyby tę budowę przerwać, ogłosić kolejny przetarg, przeprowadzić inwentaryzację i dopiero kończyć inwestycję, byłoby to bardzo trudne i kłopotliwe. Gdyby doszło do takiej sytuacji dokończenie budowy przedłużyłoby się co najmniej o rok. Jeszcze raz podziękowania dla Pana Prezesa za to, że udźwignął ciężar z jakim się spotkał podczas prac. Dzięki kompromisowi roboty zostały przyspieszone i już możemy się cieszyć pierwszą warstwą asfaltu. Pracownicy podczas budowy natrafili na bardzo trudne warunki. Roboty były prowadzone metr poniżej lustra wody. To jest pradolina rzeki Kamiennej. Obecnie już widzimy piękny efekt prac. Chodnik ścieżka rowerowa, 129 miejsc parkingowych przy Targowisku Miejskim.
– Przełom cenowy w branży budowlanej na początku tego roku kazał nam rozważać rożne scenariusze – mówi prezes„Budromostr Strachowie SP z.o.o Ryszard Wojtan.– Padało wiele pomysłów. Doszliśmy do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem dla naszej firmy, Pana Prezydenta oraz społeczności Ostrowca będzie maksymalne przyspieszenie realizacji tej inwestycji i zakończenie jej przed zimą. Także dziękuje Pan prezydentowi za odpowiednie decyzje. Wspólnie wykorzystaliśmy pomysły, żeby szybko zrealizować te prace, ale także, żeby mieć za co je kontynuować.
