We wtorek funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu prowadzili oględziny terenów leśnych należących do Leśnictwa Dunale gmina Bałtów, na które w „cudowny” sposób powróciło drewno wcześniej zabrane z lasów jak się okazuje za symboliczną cenę. O procederze pozyskiwania drewna z lasu w sposób nielegalny funkcjonariuszy policji poinformowali niektórzy mieszkańcy gminy Bałtów, którzy wcześniej sami zaopatrzyli się w drewno po zdecydowanie zaniżonych cenach.
– Wolę przyznać się do błędu i współpracować w tej sprawie z policją niż później ponieść znacznie bardziej surowe konsekwencje – mówi jeden z mieszkańców gminy Bałtów, który brał udział w oględzinach terenów leśnych wspólnie z funkcjonariuszami policji. – Prawda jest taka, że wielu ludzi daje „w łapę” pracownikom leśnicwt i po zaniżonych cenach kupuje drewno bardzo dobrej jakości. Ja za sto złotych kupiłem drewno o wartości przekraczającej znacznie ponad tysiąc złotych. Gdy sprawa dotycząca nielegalnego pozyskiwania drewna zaczęła być głośna na terenie naszej gminy to dostałem telefon od jednego z pracowników leśnictwa Dunale, żeby jak najszybciej wywieść drewno z mojej posesji. Tak też robiłem, a dzisiaj pokazuje policjantom w jakie miejsca to drewno wywoziłem. Było tego kilka furmanek. Ja się po prostu wystraszyłem i dlatego wolę przyznać się do popełnionego czynu niż później ponieść znacznie poważniejsze konsekwencje. W tej sprawie złoże stosowne zeznania.
W oględzinach terenu brali udział także pracownicy leśnictwa Bałtów.
– Potwierdzam, że leżały tu sterty drewna, które z polecenia nadleśniczego zabezpieczyłem i przewoziłem na teren leśnictwa – mówi Arkadiusz Przygoda, pracownik leśnictwa Bałtów, który we wtorek brał udział oględzinach terenu. – Ile tego drewna było dokładnie tego nie wiem. Zostało ono złożone i zabezpieczone jako dowód w sprawie.
– Sprawa jest badana i rozwojowa o jej przebiegu będziemy informować na bieżąco – powiedział Nadleśniczy Nadleśnictwa Ostrowiec Jerzy Pasternak.
– Potwierdzam, że we wtorek były prowadzone oględziny miejsca, do którego rzekomo mieszkaniec gminy Bałtów wywiózł drewno. Postępowanie w tej sprawie się toczy – powiedziała Ewa Libuda, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji Ostrowcu.
Jako pierwszy na proceder nielegalnie pozyskiwanego drewna zwrócił uwagę prezes Stowarzyszenia Delta Piotr Lichota.
– Po prostu dobro naszego najbliższego terenu leży mi na sercu i nie chce, żeby lasy były dewastowane. Jest to nasze dziedzictwo narodowe, które trzeba szanować i doceniać – powiedział Piotr Lichota.
Sprawa pozyskiwania drewna w sposób nielegalny przez mieszkańców gminy Bałtów jest rozwojowa. Co niektórzy już przyznają się do kupowania drewna po zdecydowanie zaniżonych cenach. Wolą współpracować z policją w tej sprawie niż ponieść znacznie bardziej surowe konsekwencje.