Wszystko wskazuje na to, że od września do ostrowieckich gimnazjów powrócą strażnicy miejscy, po to, żeby zapewnić uczniom większe bezpieczeństwo. Za takim apelem zwrócił się randy Mariusz Łata. Prezydent Jarosław Górczyński pochwala pomysł. Obecność strażników w szkolnych murach miała już miejsce w latach 2005 – 2011 i wtedy było bezpieczniej. Niestety w ostatnim okresie czasu zauważony został wzrost ilości podejmowanych interwencji w stosunku do osób nieletnich, które najczęściej właśnie w rejonach szkół, gdzie zlokalizowane są gimnazja zakłócają ład i porządek publiczny.
-Dodatkowym, nowym i bardzo niebezpiecznym zjawiskiem są tzw. dopalacze, po które sięgają coraz młodsi ludzie- mówi zastępca komendanta straży miejskiej Marcin Gruszka. – Łatwość dostępu w sprzedaży detalicznej oraz coraz bardziej powszechne transakcje internetowe powodują, że ciekawość młodych ludzi bierze górę i coraz częściej strażnicy w trakcie podejmowanych interwencji mają do czynienia z nieletnimi, których zachowanie wskazuje, że są pod działaniem niewiadomych substancji. Mając powyższe na uwadze straż miejska w Ostrowcu uważa, za zasadne rozważenie wznowienia stałych dyżurów strażników miejskich w ostrowieckich gimnazjach.