Mariusz Wach pokonał w głównej walce wieczoru podczas piątkowej gali bokserskiej, która odbyła się w hali KSZO Ostrowiec Niemca Konstanitia Airicha.
W szóstej rundzie, a dokładnie w 2 minucie 37 sekundzie tej rundy sekundant reprezentanta Niemiec poddał swojego zawodnika rzucając ręcznik na ring czym wzbudził ogromne niezadowolenie kibiców. Mariusz Wach przeważał przez cały pojedynek, ale jego przeciwnik dzielnie się trzymał. Trzeba przyznać, że gala w Ostrowcu została zorganizowana w sposób profesjonalny, ale sportowy wynik wieczoru nie zadowolił kibiców.
– Gala owszem, piękna. Dużo dymu, efektów świetlnych, śliczne dziewczyny, mnóstwo telewizyjnych kamer, ale ja pamiętam czasy kiedy w Ostrowcu były rozgrywane prawdziwe pojedynki bokserskie. Kiedy to zawodnicy wkładali w walkę całe serce. A taki boks zawodowy jaki oglądaliśmy dzisiaj to już niewiele ma wspólnego z prawdziwym sportem Wyraźnie było widać, że obaj panowie przyjechali tu do pracy. Trochę się poobijali, wyprowadzili po kilka ciosów i sekundant Niemca rzuca ręcznik na ring. Kiedyś zawodnik wołałby się zapaść pod ziemię ze wstydu niż zgodzić się z taką decyzją swojego trenera. Na ring rzucano ręcznik tylko w ostateczność, a podczas walki Mariusza Wacha takiej sytuacji nie było. Ja pamiętam, kiedy to w Ostrowcu walczyli tacy pięściarze jak: bracia Maruszczakowie, Salewrowicz czy Frączek. Oni pod wodzą trenera Kubickiego potrafili porwać kibiców. Czasy się zmieniają i to bardzo dobrze, że taka piękna gala została zorganizowana w naszym mieście. O Ostrowcu będzie głośno w całej Polsce i to się liczy – powiedział jeden ze starszych kibiców boksu Adam Swat.
To prawda organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Wszystko dopięte było na ostatni guzik, a w Ostrowcu zapachniało wielkim światem.
-Wygrałem tę walkę, ale nie jestem zadowolony. Brakowało więcej zdecydowania w prawej ręce. Mój rywal mocno bił. Plan wykonałem w stu procentach, ale mogłoby to wyglądać lepiej – powiedział po walce Mariusz Wach.
Przed pojedynkiem Mariusza Wacha odbyło się kilka innych walk bokserskich.
W przedostatniej walce gali Robert Parzęczewski uległ Jessy’emu Luxembourgerowi
Niepokonany Michał Gerlecki poradził sobie Argentyńczykiem Pablo Sosą .
Michał Żeromiński wypunktował na dystansie sześciu rund Laszlo Fazekasa.
W drugim pojedynku Damian Wrzesiński zwyciężył Rumuna Oszkara Fiko .
W pierwszej potyczce Michał Leśniak pokonał na punkty Andrieja Staliarczuka z Białorusi.