Kandydujący do Sejmu RP z komitetu Zjednoczonej Lewicy Jan Szostak zdobył 1915 głosów. Były prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego jest bardzo zadowolony z wyniku jaki osiągnął.
– Przede wszystkim chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy obdarzyli mnie zaufaniem oddając na mnie głos podczas wyborów parlamentarnych – mówi Jan Szostak. – Powiem szczerze, że jestem trochę zaskoczony tak dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę to, że w ciągu ostatnich kilku lat nie byłem zbyt widoczny na arenie politycznej Ostrowca oraz naszego województwa. Otrzymując taką ilość głosów doszedłem do wniosku, że nie można zmarnować tak ogromnego zaufania, dlatego chciałbym czynnie włączyć się w życie Ostrowca i jego mieszkańców. Planuje pośredniczyć pomiędzy mieszkańcami Ostrowca, którzy borykają się z wieloma problemami, a naszym parlamentarzystami. Dlatego to nie będzie jedynie incydentalny występ w wyborach. Z drugiej jednak strony nie chce być zaszufladkowany do jakiejś partii politycznej. Tym bardziej teraz kiedy to po lewej stronie sceny politycznej szykują się duże zmiany. Mieszkańcy naszego regionu są bardzo często pozostawieni samym sobie wobec problemów prawnych. Wielu ludzi podpisuje umowy z firmami telekomunikacyjnymi, bankami itp. nie wiedząc jakie są tego konsekwencje. Od stycznia w naszym kraju ma funkcjonować bezpłatne poradnictwo prawne. Moim, jednak zdaniem jest to ukłon w stronę firm prawniczych. Ustawa o bezpłatnym poradnictwie prawnym powinna zostać zweryfikowana tak, żeby mogły brać w tym udział także organizacje pozarządowe. Ustawa o bezpłatnym poradnictwie prawnym na realizację, której rząd przeznacza 100 milionów złotych już jest zbyt zbiurokratyzowana. Powinny powstać biura interwencji obywatelskich. W takich biurach ludzie mogliby szukać pomocy prawnej. Moim zdaniem lewica jeżeli ma poszukiwać elektorat to nie może być to elektorat niszowy. Główny elektorat lewicy to osoby, które potrzebują pomocy w tym drobni przedsiębiorcy, którzy mają problemy z ZUS- em, kredytami itp. Kolejny elektorat lewicy to ludzie młodzi do, których należy dotrzeć. Nasz kraj mnóstwo pieniędzy traci na zbrojenia, a tymczasem zdecydowanie lepiej byłoby przeznaczyć te środki na lepsze kształcenie. Młodzi ludzie po ukończeniu szkół powinni być konkurencyjni i doceniani na rynku pracy całej Europy. Poszukiwani są fachowcy i to nie tylko inżynierowie, ale także dobrze spawacze, tokarze itp. Szkoły powinny być dwujęzyczne, bo obecnie bez znajomości języka angielskiego pracownik nie liczy się na rynku pracy. Chciałbym także współpracować z organizacjami pozarządowymi.
Jan Szostak zapytany czy weźmie udział wyborach samorządowych powiedział, że interesuje go jedynie kandydowanie do Sejmiku Wojewódzkiego.