Ponad sto uczestniczek i uczestników wzięło dzsiaj udział w czarnym proteście zorganizowanym na ostrowieckim Rynku. Społeczna inicjatywa, zwana także „czarnym poniedziałkiem”, jest organizowana za pośrednictwem mediów społecznościowych, w proteście przeciwko ewentualnemu zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Chodzi o obywatelski projekt ustawy, całkowicie zabraniającej przerywania ciąży, który posłowie skierowali niedawno pod obrady komisji sejmowych.
-Protestujemy przeciwko nowej ustawie antyaborcyjnej, która naszym zdaniem skazuje wiele kobiet nawet na zagrożenie życia, a dzieci na trwałe kalectwo – mówi uczestniczka protestu Joanna Pater. – Jesteśmy przeciwko zakazowi przeprowadzania badań prenatalnych. Kobieta w naszym kraju zaczyna być traktowana przedmiotowo. Kobieta może stać się elementem należącym do Państwa i to elementem pozbawionym własnej woli i zdania. Jeżeli ciąża jest zagrożona i występuje ryzyko śmierci matki to kobieta powinna mieć prawo zdecydować o tym czy chce poświecić swoje życie czy też nie. Nikt nie ma prawa za nią decydować. Co z kobietami, które przeżyły koszmar gwałtu. Czy one nie powinny mieć prawa do decydowania o tym czy mają urodzić dziecko swojego oprawcy.
Uczestnicy protestu zbierali podpisy pod projektem obywatelskim w sprawie zorganizowania referendum na temat ustawy antyaborcyjnej.
– Chcemy, żeby społeczeństwo wypowiedziało się w kwestii aborcji – mówi Anna Radosz. – Podczas referendum jego uczestnicy będą mogli się wypowiedzieć czy chcą pozostawienia przepisów w kwestii aborcji obowiązujących do tej pory czy też zdecydują o wprowadzeniu projektu bardziej liberalnego umożliwiającego przeprowadzenie aborcji do 12 tygodnia ciąży w sytuacji, gdy kobieta podejmie samodzielnie decyzję o przerwaniu ciąży.