Dużo szybciej niż zakładano, powstaje nowa hala handlowa na terenie Targowiska Miejskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Obiekt o nazwie „Mój Rynek” ma już w połowie roku służyć lokalnym producentom płodów rolnych i żywności.
Modernizacja ostrowieckiego targowiska przybrała realnych kształtów między innymi za sprawą dofinansowania do budowy nowoczesnej hali, jakie otrzymała gmina. Całość prac, które według planów mają się zakończyć w połowie roku kosztuje około 2,8 miliona złotych. Dokładnie 999 tysięcy 999 złotych wynosi dotacja z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Nowa hala ma stać się tak zwanym „zielonym rynkiem”, dedykowanym osobom handlującym płodami rolnymi, lokalnym producentom naturalnej żywności.
– Zależy nam na tym, żeby to miejsce było kolejną wizytówką miasta. Na ostrowieckim targowisku zakupy robią nie tylko ostrowczanie, ale również wiele osób przyjeżdżających z ościennych miejscowości, w tym z sąsiednich województw. Sezonowo pracuje tu prawie tysiąc podmiotów, wiele osób to właśnie tutaj rozpoczyna swoje działalności. To ważny punkt na gospodarczej mapie Ostrowca Świętokrzyskiego. Polska gospodarka stoi takimi małymi, często rodzinnymi firmami – mówi prezydent Ostrowca Jarosław Górczyński.
Podkreśla, że tempo prac jest bardzo dobre, między innymi dzięki sprzyjającej pogodzie. Już dziś wiadomo, że obiekt wybudowany zostanie przez terminem.
Wiata z zapleczem sanitarnym będzie miała wymiary 33 na 52 metrów. Znajdzie się w niej 61 miejsc handlowych. Każde stanowisko będzie oświetlone. „Mój Rynek” wyposażony będzie w kanalizację, parking oraz dojazd. Ponadto, poza wiatą, przy jej północnej elewacji powstanie 6 miejsc handlowych. Targowisko zostanie wyposażone w odnawialne źródła energii.
Dyrektor Targowisk Miejskich Mariusz Kosiarz dodaje, że prace wykonywane są w miesiącach najsłabszych pod względem handlu, a więc z najmniejszą uciążliwością dla handlujących.
– Do końca tego tygodnia postawimy całkowicie konstrukcję, a od przyszłego będziemy przygotowywać teren pod położenie kostki – mówi Marian Macias, właściciel firmy Adma, wykonawcy prac. – Przykrycie hali dachem planujemy na marzec, a całość prac chcemy zakończyć w kwietniu.
Nie są to jednak jedyne zmiany planowane w tej części miasta. Już mówi się o kolejnych halach, które staną na terenie targowiska.
– Targowisko się zmienia i mam nadzieję, że mieszkańcy będą widzieli te pozytywne zmiany – mówi Jarosław Górczyński. – Chcemy stawiać kolejne hale, mamy już gotową koncepcje, ale zobaczymy jak przyjmie się ta pierwsza. Czasy się zmieniły i dziś targowisko musi być zadaszone, by handel odbywał się w komfortowych warunkach.