Ostrowieccy policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę kradzieży dokumentów oraz pieniędzy w kwocie 7600 złotych. Rzeczy te znajdowały się w torbie pozostawionej przez pokrzywdzonego na wózku sklepowym przy jednym z marketów. 53-latek, który widział całe zdarzenie „zabezpieczył zgubę” nie oddając jej właścicielowi. Mężczyzna przyznał się do winy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
W miniony piątek do ostrowieckiej jednostki policji zgłosił się mężczyzna, który poinformował o kradzieży torby. Do jej utraty miało doszło tego samego dnia na parkingu jednego z marketów w mieście. W utraconej torbie, jak informował 37-latek, były dokumenty, klucze oraz pieniądze w kwocie 3000 złotych. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mężczyzna zostawił ją przed wejściem do sklepu powieszoną na wózku zakupowym. 37-latek dopiero w domu zauważył, że nie zabrał ze sobą wszystkiego co powinien. Po szybkim powrocie na sklepowy parking okazało się, że jego zguba prawdopodobnie ma już „nowego właściciela”.
Skrupulatne działania ostrowieckich śledczych doprowadziły do zatrzymania sprawcy kradzieży – 53-letniego ostrowczanina. Mężczyzna przyznał się do winy. Jego „łupem”, jak się okazuje, padły pieniądze w kwocie znacznie przewyższającej 3 tysiące, o których 37-latek informował. Sprawca przyznał się, że w torbie były pieniądze w kwocie 7600 złotych, które ukrył pod dywanem w swoim mieszkaniu, a niepotrzebną resztę rzeczy wyrzucił do kosza na śmieci. W trakcie wykonywanych czynności policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczością Nieletnich odzyskali gotówkę w kwocie 7400 złotych. Brakujące 200 złotych 53-latek zdążył już wydać. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Niebawem stanie przed sądem.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami przestępstwo jakiego dopuścił się 53-latek jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.