Sanki, narty, „jabłuszka” i inny podobny sprzęt, który może służyć do zjeżdżania z górki po śniegu od dzisiaj będzie przez dzieci solidnie wykorzystywany. W końcu najmłodsi doczekali się porządnych opadów śniegu. Osiedlowe górki od rana są oblegane. Niektórzy milusińscy wolą być ciągnięci na sankach przez dziadków lub tatusiów inni raz za razem wchodzą na górkę, by po chwili zjechać w dół. Meteorolodzy zapowiadają kolejne opady śniegu. Warunki do zabawy na świeżym powietrzu powinny być doskonałe. W końcu są ferie zimowe, a ten czas powinien kojarzyć się z radością.