W poniedziałkowe popołudnie licznie przybyli słuchacze ostrowieckiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku z zaangażowaniem uczestniczyli w wykładzie poświęconym niełatwej sztuce rozmowy, który poprowadziła językoznawczyni Aneta Pierścińska-Maruszewska.
– Niegdyś bardzo dbano o doskonalenie umiejętności rozmawiania i dyskutowania, upatrując w nich rozrywki intelektualnej, dowodzącej pochodzenia i wykształcenia. Rozmowa to jednak nie tylko umiejętność towarzyska, to nieodłączny element codzienności, który determinuje nasze sukcesy i porażki w sferze prywatnej, ale też społecznej, zawodowej. Paradoksalnie w rozmowie najważniejsze jest słuchanie, uświadomienie sobie, że nasz partner komunikacji – podobnie jak my – ma ogrom przeżyć, doświadczeń, myśli, trosk, marzeń, tylko często inaczej niż my odbiera rzeczywistość czy poszczególne jej elementy. Osoby wysłuchane są nam wdzięczne, budzimy w nich sympatię. Poznajmy innych, ale też dajmy poznać siebie, nie twórzmy murów pozoru, zacznijmy być autentyczni i szczerzy. Przykładajmy wagę do atmosfery; ludzie pamiętają, jak się przy nas czuli. Ważne jest tez umiejętne dawanie rad, jeśli ktoś tego od nas potrzebuje. Zawsze należy być taktownym, uprzejmym, ale mamy prawo mówić o swoich poglądach, o tym, co myślimy na dany temat. Trening czyni mistrza, więc najpierw warto zacząć w ogóle od spotykania się z ludźmi i nawiązywania z nimi kontaktu. Rozmawiamy za pomocą słów, które mają potężną moc, ale najlepszym barometrem prawdy o relacjach jest mowa ciała – streściła dr A. Pierścińska-Maruszewska.
Rozmowa może nas uskrzydlić, ale także strącić w przepaść, dlatego warto angażować się w nią na serio i tym samym polepszyć relacje z innymi ludźmi.