W Ostrowcu jak grzyby po deszczu powstają społeczne centra monitoringu wyposażone w komputery, monitory, nagrywarki i oczywiście kamery. Społeczne centra monitoringu mają przysłużyć się do poprawienia bezpieczeństwa mieszkańców bloków spółdzielczych i tych należących do wspólnot mieszkaniowych.
– Jak nie było kamer zainstalowanych na naszym bloku to co pewien czas ginęło lusterko z samochodu, na autach pojawiały się zadrapania, a wokół klatki schodowej gromadzone były śmieci- mówi Bartłomiej Koniewicz , mieszkaniec bloku 44 na osiedlu Słoneczne. – Wspólnie z szesnastoma sąsiadami powiedzieliśmy dość wandalom i postanowiliśmy założyć taki nasz wewnętrzny monitoring. Na wieżowcu zamontowaliśmy dwie kamery, które swoim zasięgiem obejmują teren w pobliżu dwóch klatek schodowych oraz niewielki parking. Dzięki uprzejmości kierownictwa administracji osiedla Słoneczne dostaliśmy specjalne pomieszczenie, w którym mogliśmy zainstalować monitor, komputer i nagrywarkę obrazu, która przechowuje dane z trzydziestu dni. W centrum monitoringu pełnimy sąsiedzkie dyżury. Teraz przed naszym blokiem jest zdecydowanie bardziej bezpiecznie i nie dochodzi do aktów wandalizmu. Zamierzamy rozszerzyć monitoring o kolejne dwie klatki schodowe i wtedy już cały nasz blok będzie pod czujnym okiem kamer.
– Ta inicjatywa lokatorów bardzo spodobała mi się, dlatego bez wahania postanowiłem użyczyć im niewielkie pomieszczenie na półpiętrze wieżowca. Jeżeli powstaną kolejne podobne inicjatywy to lokatorzy mogą liczyć na współpracę z nami. – powiedział Marek Śmigała, kierownik administracji osiedla Słoneczne.
Jak się okazuje to nie jedyna inicjatywa społecznego monitoringu w Ostrowcu.
– Wiem, że lokatorzy niektórych bloków przy ulicy Sienkiewicza i Polnej także zainstalowali kamery dla własnego bezpieczeństwa – mówi zastępca komendanta straży miejskiej Marcin Gruszka. – To bardzo dobra inicjatywa, ponieważ wiadomo, że nie wszędzie i o każdej porze mogą przebywać patrole służb mundurowych.
Koszt zainstalowania monitoringu w bloku to około 3 tysiące złotych.
– Taki społeczny monitoring staje się coraz bardziej modny – mówi właściciel jednej z firm ochroniarskich. – Wiadomo, że od wielu lat swoje posesje przy pomocy kamer chronią właściciele prywatnych domów, ale teraz dołączają do nich mieszkańcy bloków wieloklatkowych, a nawet działkowcy, którzy instalują kamery przy altankach. Jedni korzystają z naszych usług, inni robią to we własnym zakresie.
Im więcej kamer na mieście tym bezpieczniej.
– To jest bardzo dobry pomysł, ponieważ obraz z monitoringu może służyć jako dowód w sprawie na przykład o zniszczenie mienia, napad czy zaśmiecanie terenu- mówi rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji Ostrowcu Ewa Libuda. – Uważam, że tego typu inicjatywy zasługują na pochwałę.
Taki monitoring to bardzo skuteczna broń w walce z wandalami i chuliganami. Jednym słowem im więcej kamer na blokach tym lepiej.